Obejrzałam nie 13 ale 15 filmów Almodovara, nie raz ale po kilkadziesiąt razy każdy,nie tylko po polsku ale w języku który dopełnia jego twórczość, w języku w kórym tworzy ,właśnie skończyłam pisac pracę dyplomową na jego temat i stwierdzam, że wiem o nim niewiele, nie jestem znawcą, bo znawca moze byc chyba tylko on sam, bo tylko on sam wie co sie kryje w każdym słowie, ale każdy z nas w pewien sposób doświadczył jego dzieł i tekst tutaj sa tego odzwierciedleniem. Nie rozumiem Twojej krytyki, piszesz o pseudo znawcach a sama się takim stajesz. Piszemy to co siedzi w nas po kontakcie z dziełem, nie potrzeba do tego komentarzy...

Ja widziałem 9 filmów Pedra i jeszcze się nie wypowiedziałem i nie wstawiłem oceny- ja dotąd 3 były bardzo dobre, jeden uważam za arcydzieło, 2 są przeciętne, 1 dobry, a 2 kiepskie. Obejrzę jeszcze kilka i wtedy napiszę osobny temat, ale już teraz zauważyłem, że Jego obrazy ogólnie są dosyć trudne do zapamiętania przy pierwszej projekcji- tzn. mam na myśli szczegóły fabularne. :)

A Ty zazdrosna jesteś, że nie jedyna Almodovara lubisz?! Jakiś obłęd. A jeżeli o mnie chodzi to nawet w ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że nie wszystkie jego filmy lubię. Ale większość tak. Pozdro dla normalnych

A co Ty taka kochana jestes? Pozdro? Co to jest? Uzywajn prosze pelni zycia i pisz: pozdrawiam.

jaka chora wypowiedz ! i co zakladasz temat, zeby napisac ludziom,z e Ty jedyna mozesz ocenic Tworczosc Almodovara? Paranoja jakas. Wyobraz sobie, ze kazdy ma prawo pisac o Almodovarze na co mu przyjdzie ochota, nie widze tu zadnych przechwalek, wez sie ogarnij dziewczyno ;)

komentarz umieszczony bezpośrednio powyżej aktualnie czytanego jest bardzo trafny.
po pierwsze każdy ma prawo sobie pisać co mu się tylko podoba (w granicach rozsądku oczywiście), a do tego aby ocenić jakiś jeden czy drugi film, nie potrzeba znać całego dorobku artysty ani jego biografii. nawet jeżeli mi ktoś powie, że może to pomóc w prawidłowej interpretacji dzieła to mogę z nim stanąć do polemiki nawet o 4.00 rano wyrwany ze snu.(nawiasem mówiąc chętnych proszę aby się nie krępowali)
po drugie: stwierdzenie, że ktoś nie rozumie słów, których używa, że nie wie co pisze, lub że przepisuje coś co gdzieś przeczytał- bez znajomości danej osoby bądź bez przytoczenia plagiatowanego tekstu jest, delikatnie mówiąc, nieuczciwe.
po trzecie- poprzedzanie (jakby nie patrzeć) oskarżeń i obelg pod adresem autorów komentarzy słowami "mam wrażenie" może świadczyć o braku jakichkolwiek kompetencji do formułowania tego typu zarzutów. opieranie się na "swoim wrażeniu" przy osądzie internautów, z pominięciem jakichkolwiek elementów rzeczowej analizy, przykładów domniemanego dyletanctwa przy tworzeniu komentarzy świadczy o ocenie czysto emocjonalnej z pominięciem racjonalnego myślenia.
podsumowując rzeczony komentarz, który rozpoczyna niniejszy temat, można powiedzieć, że nie stanowi on żadnej intelektualnej wartości (choć z pewnością z jego treści można wywnioskować, że autorka uważa się za inteligenta) i stanowi jedynie przedmiot ujścia pewnej dozy negatywnych emocji anonimowej grafomanki podszyty, zapewne, chęcią zaistnienia w szerszej świadomości opinii publicznej .