Zdecydowanie wolę poźniejsze filmy Almodovara.W portretowaniu kobiet jest w nich po prostu genialny, jak choćby we "Wszystko o mojej matce".z pozoru kuriozalny splot wydarzeń u Almodovara nie dość że wiarygodny, to jeszcze przejmujaco ludzki.A jak aktorki u niego grają....Nie wiem jak on to robi...